Czym jest inspiracja

Czym jest inspiracja? Gdzie jej szukać? Niektórzy szukają jej w muzyce, inni odnajdują ją podczas wizyty w starym zamku lub wiejskiej zagrodzie, jeszcze innym pozostanie w pamięci obraz albo przytulna chata, do której uciekali z plaży przed letnim deszczem.

Czym jest inspiracja? Gdzie jej szukać? Niektórzy szukają jej w muzyce, inni odnajdują ją podczas wizyty w starym zamku lub wiejskiej zagrodzie, jeszcze innym pozostanie w pamięci obraz albo przytulna chata, do której uciekali z plaży przed letnim deszczem. A może kolor nieba i zachodzącego nad jeziorem słońca. Nie ma reguły, bo ludzka wrażliwość jest niezbadana.

Chcemy pokazać, że inspiracji można szukać wszędzie – jest dookoła nas. Wystarczy otworzyć oczy, by natrafić na drobiazg, kolor, kształt, który stanie się na przykład inspiracją do urządzenia przedpokoju w danym stylu czy kolorystyce.

Popatrz na odpoczywających żniwiarzy van Gogha..., ...najpierw zmruż oczy

zmruż oczy coraz bardziej, aż przestaniesz dostrzegać szczegóły

teraz to już nie są żniwiarze, nie rozpoznajesz snopów zboża ani leżących postaci.

Pozostaje czysta gra żółcieni, różów, fioletów, ugrów i błękitów.

Będziemy przemierzać różne wnętrza, nie tylko te mieszkalne. W poszukiwaniu detalu, drobiazgu, zestawu kolorów, nastroju, faktury…

Kolor, kolor, kolor! Czy superwspółczesna kobieta może w koronczarce Vermeera zobaczyć jak w zwierciadle swoją własną, współczesną duszę? Czy matrixowy mężczyzna może przejrzeć się jak w lustrze w słonecznikach van Gogha? Czy schludna sekretarka w okularach Prady widzi siebie w orszaku Ucella? Będziemy słuchać muzyki kształtów, faktur i kolorów…

Moda? Oczywiście! Choć to inspiracja „z drugiej ręki”, ale pouczająca, bo jej twórców też coś zainspirowało. Dokonali więc pierwszej selekcji. Ich pomysły mogą się podobać, albo nie, ale jeśli ktoś koniecznie chce być „na czasie”, a nawet przed czasem, powinien śledzić tendencje w tej branży. A jeśli chcecie wiedzieć, jakie kolory będą trendy w najbliższych latach, nie zaglądajcie do sklepów z farbami, ale do sklepów ze szminkami…